Dyskusje

Helen!

Mogłoby być zabawnie, ale nie wracajmy do cementu, oki? Bo wyjdzie nam podobne Getto, ale z większą liczbą zamkniętych. Trzeba coś wymyślić...

Em

Jak niby EL mają zabetonować ręce mutantom? Sorki, ale to dla mnie nadal nielogiczne. Zostało mało ludzi i na pewno nie mają co robić, tylko uwziąć się na ludzi, którzy ich bronią/leczą/dbają o bezpieczeństwo. I na dodatek według mnie nie mają w ogóle żadnych szans, skoro np. Nea może nimi rzucić daleko, daleko, daleko, jesli w ogóle się zbliżą. xD

Helen!

Ludzie też śpią. Przyjmijmy, że EL zainwestowała w strzykawki i środki usypiające. Wpadają sobie do ludków gdy śpią, strzykawka w ramię i mupki idą lulu, a EL... robią co tam robić mają.

Poison

Vringi

W sumie normalni mają kilka powodów aby nienawidzić mupów.

Pierwsze: w obydwu przypadkach władzę sprawują mutanty. Dla zwykłego głodnego dzieciaka to trochę podejrzane. Teorie spiskowe i tym podobne.

Po drugie: należy uwzględnić sprostowanie, że połowa mupów jest porąbana, w niektórych przypadkach naprawdę zdrowo. Wystarczy spojrzeć na Deb czy Neri. Zresztą większość opętanych przez G to mutanty.

Po trzecie: zazdrość. Mutanty mogą łatwiej zdobyć żarcie, przez co powstaje złudzenie, że nie chodzą głodni. Nie ważne, że nie wszystkie. Co z tego że się dzielą? Poza tym dlaczego on ma moc, a ja nie?

Po czwarte: pobudki osobiste, zawiść skierowana ku danemu odmieńcowi. Ktoś może dołączyć się do EL aby zemścić się na danym odmieńcu.

Po piąte: to mutanty walczą ze sobą. Gdyby nie one MT i GV może żyłyby ze sobą w tzw. biernej niechęci. Mutanty odpowiadają za śmierć większości z normalnych. To mordercy!!!

Po szóste: to niektórzy przechwalają się swoją mocą, pokazując jacy to oni nie są. Puszą się i spoglądają z góry na normalnych.

Poza tymi przypadkami należy uwzględnić tych którzy podążą za tamtymi bez wyraźnego powodu. Co do równowagi sił. EL może się okazać mądrzejsze niż w książce. Ustanowić własny rząd i przejąć pola.
Albo i nie. Sami zdecydujcie. Razz