|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kiedy zaczynamy nowe RPG (data w grze)? |
6 grudnia |
|
38% |
[ 5 ] |
Wigilia |
|
61% |
[ 8 ] |
Na wiosnę |
|
0% |
[ 0 ] |
W lato |
|
0% |
[ 0 ] |
W jesień |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 13 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:11, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dobrze mówi! Dać ciasteczko! Pogadam z Aratnim, czy się zgadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vringi
Michael West, III kreski
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Wto 21:59, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie musisz się konsultować. Zgadzam się na to, pod warunkiem, że Gaiaphage będzie znajdowało się przed źródłem w tych tunelach. Zielona poświata wydobywająca się z dna sadzawki.
Sprężynko. Co do twojego pomysłu na zakończenie ETAP-u. Wpadł mi pewien pomysł jak może dojść do upadku bariery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:47, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
OK, uwzględnię to w opisie. Mapka miasta się szykuje, ale skaner i drukarkę szlag trafił... No i tym razem użyłam do tego większej kartki, więc wszystko mi się pochrzaniło, wyszły krzywe ulice i muszę to przerysować
A co do zakończenia - już odpisałam na PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:37, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, za post pod postem, ale to ważne.
Otóż, jaką proponujecie datę rozpoczęcia RPG? Nie chodzi mi o to, kiedy je rozpoczniemy tu, w prawdziwym życiu, bo wiadomo, że 3 dni po zakończeniu starego. Chodzi mi o czas w grze.
Na początku myślałam o połowie września, bo jest w miarę blisko do świąt, więc można by ewentualnie zrobić przeskok do pierwszego dnia świąt. Potem jednak uznałam, że to bez sensu, bo przeskok musiałby mieć mniej niż 3 miesiące, a chyba lepszy byłby jakiś nieco dłuższy.
Zaczynanie w wakacje, jak w tym RPG byłoby nudne, bo już tak było. W związku z tym proponuję początek maja - wciąż chodzi się do szkoły, a pogoda jest mniej więcej jednakowa, przynajmniej na początku (a propos pogody - zebrałam już informacje o klimacie, tym co z grubsza tam rośnie i co można tam hodować i wszystko to będzie umieszczone, kiedy będę tworzyć temat w dziale miejsca).
A więc - czy ktoś ma coś przeciwko zaczynaniu na początku maja? Może macie lepszy pomysł? Jestem otwarta na propozycje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Flossy Whitemore, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Jednorożców
|
Wysłany: Nie 17:03, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie maj pasuje jak najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vringi
Michael West, III kreski
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Nie 17:42, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mi by tam bardziej pasował 6 grudnia. Śnieg(dla odmiany) i blisko do świąt. Łatwo by było o prezenty, nie byłoby jeszcze głodu, a brak rodziców blisko tak wielkiego święta rzutowałby się jeszcze bardziej na zdołowanie dzieciaków. Dzieciaki mogłyby odczuwać nadzieje, że dorośli wrócą na gwiazdkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:05, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Też o tym myślałam, ale chodzi o pogodę - nie wiedziałam, czy ktoś wziąłby atmokinezę (kontrolę pogody, a to by było świetnie, jakby była!), więc trochę obawiałam się, czy się zgodzicie, bo wtedy byłoby trochę skomplikowane to opisywać, bo śnieg by topniał, bo nie miałby jak padać, a jednocześnie byłoby chłodniej.
Ale skoro już jedna osoba poniekąd deklaruje, że da radę, to czemu nie?
Jestem za.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helen!
Nolan Knight, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chyba Świnoujście.
|
Wysłany: Pon 2:19, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Sprzeciw!
Chcecie arktyke czy co? Już to widze. Śnieg, zmrożone uprawy, mądrzy ludzie wybierający się w góry, camping w zimie by wszystkim tyłki umarzły, podziwianie zamarzniętego jeziora, przymarznięte fabryki i pociągi, zamrożone morze/ocean, bieganie z kilofem i rozwalanie lodu na kwadraty jak w minecrafcie, brak prądu... Cudaśnie nie? Wiecie czego mi tu brakuje? Walki na śmierć i życie o chleb i węgiel, podpalania domów i wysadzenia miasta w powietrze!! Koniec.
(Czyli opalanie się na wyspie i pływanie w morzu diabli wzieli.)
Widze tylko jedny pozytywny argument i mase przeciw. Gdyby była ankieta - od razu zagłosowałabym przeciw.
No, ale to tylko ja. Róbcie jak chcecie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Helen! dnia Pon 2:22, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poison
Lily Wilkes, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 4:53, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Helen! ma w sumie sporo racji, ale zaczynaliśmy już w kwietniu, maju i lipcu (jeśli dobrze pamiętam), więc jakaś odmiana by się przydała, a oprócz tego trochę chaosu nie zaszkodzi. Może zacznijmy 15 listopada albo coś koło tego? Dzieciaki oswoją się trochę z ETAPem, a później BUM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wildness
Christelle Whitemore, III kreski
Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pon 10:47, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mi również podoba się pomysł, aby zacząć RPG w zimę.
Jakaś odmiania przynajmniej. Dramatyczna walka wśród mrozu i śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cukierkowa
Delaney Fairfield, I kreska
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:01, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Helen rzeczywiście ma sporo racji. Argumentów przeciw jest kilka. Ale jakaś odmiana zawsze się przyda. Tutaj było lato - to dlaczego nie zima. Tylko jest rzecz o której pisała Sprężynka - roztapiający się śnieg nie jest już taki fajny. Mi jest właściwie obojętnie, dostosuję się do opcji, którą wy wybierzecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Flossy Whitemore, III kreski
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Jednorożców
|
Wysłany: Pon 11:09, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Zima... Jeżeli zima to tylko od razu przed Bożym Narodzeniem. Listopad jest nudny i już. Ja nie lubię zimna, ale skoro tak bardzo chcecie... Będę musiała zainwestować w jakiś ciepły szaliczek, jeśli mam już latać swoim odrzutowym łóżkiem po całym EAP-ie. Wild - nie będzie przecież walki wśród śniegu, bo stopnieje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vringi
Michael West, III kreski
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nowhere
|
Wysłany: Pon 12:22, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Helen! Śnieg stopnieje w kilka dni. Lód raczej tak szybko nie skuje słonego oceanu, a jeśli nawet, to nie w takim stopniu jak by mógł skuć rzekę lub jezioro.
Co za normalne dzieciaki myślą przyszłościowo o uprawach, podczas gdy pod ręką mają stosy chipsów, hamburgerów, frytek itp. żarcia z paśnika?
Fabryki i pociągi funkcjonują niezależnie od pory roku, więc...
Co do domku letniskowego. Ludzie wybrali się na narty i inne zabawy zimowe. Po zamarzniętym jeziorze mogą jeździć na łyżwach.
Poza tym góry pięknie wyglądają zimą.
(Co do opalania na wyspie to może być problem. Z pływaniem niekoniecznie. Twoja postać może być tzn. morsem. Są tacy ludzie, którzy pasjonują się pływaniem w lodowatej wodzie) <-- najlepiej nago.
Ale podoba mi się pomysł z bieganiem nad morze z kilofem w ręku. Już wyobrażam sobie te grupy niewyżytych dzieciaków, które aby odreagować walą kilofami w lód. Boskie!
Wiecie, jednak tydzień przed Bożym Narodzeniem. Wystrojone domy, kupione prezenty, a ty myk! rodziców nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vringi dnia Pon 12:23, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mashu95
Matthias Moore, III kreski
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Koszalin
|
Wysłany: Pon 14:13, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
że moglibyśmy zacząć pod koniec Października, jeszcze nie jest tak zimno, sniegowi zdarza się spaść, a dzieciaki będą mieć czas na przygotowania do mrozów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sprężynka
Mistle Page
Dołączył: 28 Kwi 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:14, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Poza tym, klimat nadmorski w Maine wcale nie jest jakiś arktyczny, bo gorzej jest w głębi lądu i centralnie w górach. A nasze góry nie są jakimiś Mount Everestami.
Sprawdziłam na Wikipedii, w normalnej encyklopedii, w jakiejś książce o klimacie i zapytałam taty i jak wziąć to do kupy, to temperatura zimą rzadko wyłazi poza -15, a średnia to około -10.
Czyli jakiejś arktyki nie będzie. Poza tym, właśnie walka o ciepło będzie dodatkowym urozmaiceniem. Dlaczego zawsze musimy mordować strzałem w łeb, czy coś? Teraz można zostawić kogoś w śniegu nieprzytomnego i czekać aż zamarznie.
A propos jedzenia - przed świętami to domy aż puchną od żarcia, nie wiem jak jest u was, ale u mnie lodówka, spiżarka i pół kuchni są zawalone jedzeniem i mimo, że jest nas 4, a na święta zjeżdża się jeszcze rodzinka, to dojadamy to wszystko jeszcze przez 2 tygodnie.
Śnieg stopnieje w parę dni, lód może 1-2 dni później. Potem nie będzie śniegu ani lodu, ale będzie chłodno -> póki nie znajdzie się jakiś sadystyczny atmokinektyk/kirokinektyk, wtedy będzie jazda.
Poza tym, wciąż jest prąd, ponieważ nawet, jeśli lód skuje wiatraki to one mają rezerwy, więc prąd najwyżej będzie chwiejny i słabszy, a potem Mashu, którego postać ma areokinezę (wiatr) da sobie z tym radę. Najwyżej zabijemy parę osób, kiedy będą próbowały odlodzić skrzydła.
Opisywanie zwłok zmasakrowanych przez upadek z kilkunastu metrów to czysta przyjemność, prawda?
Poza tym, mi się już znudziło wiosna/lato/wczesna jesień. A zawsze możemy zrobić przeskok, jak dolecimy np. do około 5-10 stycznia (zakładając, że zaczniemy np. 17 grudnia). Wtedy hop! np. do kwietnia czy maja, a wtedy jest już ciepło.
Uważam, że to dobry kompromis i wtedy większość byłaby zadowolona. Ostatecznie, każde utrudnienie życia tylko sprawia większą frajdę, nie wiem, jak wam, ale mi tak.
Wyobraźcie sobie coś takiego: kiedy tylko wydaje się, że zimno zaczyna odpuszczać i robi się cieplej, a wszyscy mają nadzieję, że będzie tylko lepiej, przychodzi głód.
Zaczyna rozwijać się EL, ludzie nie wytrzymują nerwowo kulminacji przeciwności losu i konflikt wisi na włosku.
Musi się coś dziać, a nie tylko żyjemy sobie grzecznie, a od czasu do czasu coś się dzieje. W GONE praktycznie non-stop żyli w ciągłym zagrożeniu, klęska szła za klęską.
Dobra, bo robi mi się z tego elaborat.
Ja przedstawiłam swoje argumenty, dyskusję i wnioski pozostawiam Wam. Jeżeli się nie dogadamy, zrobię ankietę, mamy czas.
I jeszcze jedno - w obecnym RPG też mamy już głód i EL, więc mam małą prośbę, żeby ktoś wziął to pod uwagę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|